W kolejnym rocznym rozkładzie jazdy ma pojawić się nieco więcej pociągów łączących województwa wielkopolskie i kujawsko-pomorskie. Pasażerowie chcący dostać się do Poznania będą jednak musieli przesiąść się w Gnieźnie. Barierą rozwoju oferty jest przepustowość linii wykorzystywanych także w ruchu aglomeracyjnym.
O ile wejście w życie nowego rocznego rozkładu jazdy będzie oznaczać
ograniczenie liczby bezpośrednich połączeń regionalnych z Poznania do Wrocławia i likwidację
kursów z Leszna do Zielonej Góry czy
z Krzyża do Chojnic, oferta na styku Wielkopolskiego z innymi województwami ma ulegać poprawie. Wiemy już, że pojawi się dodatkowy kurs z Poznania do Szczecina, a pomiędzy Poznaniem a Łodzią i Warszawą zachowane zostaną wszystkie połączenia Polregio, ŁKA i Kolei Wielkopolskich. Pozytywne dla podróżnych zmiany mają też nastąpić w relacjach na Kujawy.
Nowości na liniach Polregio
Pierwszą z tras, na których samorządy przewidziały zwiększenie częstotliwości kursów, jest linia 18. – Oferta połączeń międzywojewódzkich w przyszłym rozkładzie jazdy zostanie rozszerzona o dodatkową parę pociągów relacji Piła Gł. – Bydgoszcz Gł. – Piła Gł., która będzie kursować w dni robocze – zapowiada Robert Pilarczyk, dyrektor Departamentu Transportu w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Wielkopolskiego. Aktualnie miasta łączy dziesięć par kursów obsługiwanych przez Polregio. Czas przejazdu na całej trasie wynosi ok. półtorej godziny.
Oferta ma zostać rozszerzona także na linii 353. Tu pojawić ma się nowy pociąg z Gniezna do Torunia Wschodniego i z powrotem. – Zaplanowaliśmy codzienny termin kursowania – informuje nasz rozmówca. Tu aktualnie realizowanych jest siedem par połączeń kategorii Regio, w tym na dłuższej trasie do i z Poznania. Podróż z Torunia do Gniezna zabiera zwykle nieco mniej niż półtorej godziny, choć wybrane kursy cechują się istotnie dłuższym czasem przejazdu.
Za mała przepustowość wylotu w kierunku Piły
Samorząd potwierdził także zmiany anonsowane wcześniej przez inne urzędy marszałkowskie. I tak od 14 grudnia tego roku funkcjonować ma dodatkowe połączenie z Poznania do Szczecina, zaś międzywojewódzki kurs z Bydgoszczy przez Piłę do Kołobrzegu będzie realizowany codziennie, a nie tylko w dni robocze. Przypomnijmy, że początkowo Pomorze Zachodnie proponowało, by pociąg ten docierał nie do Bydgoszczy, a do Poznania. – Propozycja ta nie została wprowadzona ze względu na brak przepustowości linii kolejowej nr 354, w szczególności na odcinku Poznań Gł. – Oborniki Wielkopolskie – tłumaczy przedstawiciel Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego.
Ma to wynikać m. in. z prowadzenia tam ruchu aglomeracyjnego. – Czas przejazdu nowego połączenia, na który dodatkowo wpływała ograniczona przepustowość na stacji Poznań Główny (brak wolnych krawędzi peronowych w zaproponowanym układzie), byłby nieatrakcyjny – ocenia Robert Pilarczyk. Wobec tego UMWW uznał za właściwe skierowanie pociągu do stolicy sąsiedniego regionu.